Bakterii na dłoniach jest więcej niż sądzono
Paweł Szablewski | 2008-12-22
O tym, że nasz organizm stanowi raj dla bakterii wiadomo od dawna. Także od wielu lat wiadomo, że ich liczba znacznie przewyższa liczbę wszystkich komórek naszego ciała. Zaskoczenie wywołały testy DNA ich zróżnicowania gatunkowego. Ich odmienne zestawy występują u różnych grup osób, u różnych płci, a nawet na lewej i prawej dłoni.
Zespół doktora Noaha Fierera z University of Colorado w tym celu przeanalizował 51 osób. Dzięki sekwencjonowaniu genów wykazano u badanych obecność 4700 gatunków bakterii na dłoniach. Liczba ta jest o wiele większa niż próbowano szacować dotychczas. Przeciętnie dało to 150 gatunków na jedna dłoń. Przy czym większą obfitością odznaczały się dłonie kobiet. Co ciekawsze tylko 5 gatunków występowało u wszystkich ochotników. Jeszcze większe zaskoczenie wykazało porównanie lewej i prawej dłoni, jedynie 17 procent z wszystkich gatunków występowało na obu. Ogólnie liczba wykrytych gatunków u badanych osób okazała się większa od tych występujących na nadgarstku, ramieniu czy nawet w jelicie grubym.
Większe zróżnicowanie bakterii na dłoniach kobiet może być związane z różnych pH skóry. U mężczyzn jest bardziej kwaśne, czego bakterie nie lubią, do tego kobiety częściej używają różnych kosmetyków, z których większość sprzyja florze mikroorganizmów.
Na zróżnicowanie pomiędzy poszczególnymi osobami wpływają warunki zewnętrzne jak fizjologiczne naszego ciała. Skład gatunkowy będzie się zmieniał w zależności od: naszych upodobań higienicznych, sposobu odżywiania się, miejsca pracy, miejsca życia, czy naszej aktywności, zainteresowań. Równie silny wpływ ma nasza fizjologia: działanie gruczołów potowych, budowa naskórka, stan zdrowia, przebyte choroby. Zróżnicowanie jest na tyle duże, że próbuje się stworzyć coś na wzór bakteryjnego odcisku palca. Byłby to, podobnie jak odcisk linii papilarnych, niepowtarzalny skład gatunkowy dla każdej osoby. Innym pomysłem jest stworzeni wzorca bakteryjnego do wykrywania oznak różnych chorób.
Różnice na poszczególnych dłoniach tłumaczy się innym ich udziałem w naszym życiu. Na przykład gdy prawa dłoń „kontaktuje się” z bakteriami obecnymi na trzymanej łyżce, lewa w tym czasie „zawiera znajomości” z tymi na powierzchni stołu.
Dla bakterii nasza skóra wydaje się być bardzo zróżnicowanym ogromnym ekosystemem, na którym różne gatunki dobierają sobie najkorzystniejsze dla nich nisze.
W ogóle bakterie bardzo lubią nasze otoczenie i to najwięcej jest ich w miejscach najmniej przez nas oczekiwanych. O ile muszla klozetowa jest przeciętnie licznie prze nie zamieszkana to ogromne ilości bywają na bębnie każdej pralki. Ale prawdziwą ich skarbnicą jest kuchnia, zwłaszcza różnego rodzaju gąbki, deseczki do krojenia, trzonki noży, czy półki na których przechowuje się żywność. Co więcej większość z nich bez uszczerbku przeżywa procesy mycia czy czyszczenia, a niektóre po takim potraktowaniu nawet zwiększają swoją liczebność. Lubią także nasze bardziej osobiste rzeczy. Szczególnie przepadają za damskimi torebkami. Pozostałości kosmetyków, chusteczek, liczebność innych drobiazgów i częste w nich grzebanie sprzyja ich przenoszeniu i egzystencji. Mężczyźni znacznie skromniej ale też mogą się pochwalić, zwłaszcza portfelami noszonymi w ciasnych przepoconych kieszeniach.
Pytaniem pozostaje czy musimy się bać tego najazdu. Odpowiedzią jest znalezienie złotego środka. Większość z tych bakterii tylko mieszka na nas, a niektóre wręcz chronią naszą skórę przed atakiem form chorobotwórczych. Na przykład długotrwałe, bez kontaktu z lekarzem, stosowanie silnych środków bakteriobójczych może doprowadzić do rozwoju grzybicy. Z drugiej strony woda i mydło nie bardzo szkodliwe dla „naszych bakterii” silnie zwalczają „obce” nieprzystosowane do bytności na nas, również te chorobotwórcze.
Źródło:
- sciencedaily.com, Women Have More Diverse Hand Bacteria Than Men. 04.11.2008
Komentarze
mimi94 | 2008-12-28 12:16:51
fajna stronka, bardzo pouczająca :)
lsjack | 2009-11-12 21:12:21
Warto uświadamiać na ten temat młodzież szkolną. Uczy się ją masy niepotrzebnych w życiu rzeczy. Te istotne natomiast uważa za ciekawostki. To co twierdził Pitagoras, gdzie są Góry Wododziałowe lub czym różni się metal od niemetalu jest znacznie mniej ważne niż świadomość tego co może i co faktycznie żyje na naszych dłoniach i jak to wpływa na nasze well-being.