Chiny biotechnologiczną potęgą?
Marek Kuźbicki | 2009-01-26
Początek grudnia 2008 roku, do zainwestowania w firmy biotechnologiczne około 60 milionów dolarów, 20 nowo powstałych firm biotechnologicznych ubiega się o wsparcie, w spotkaniu uczestniczy ponad 300 osób z czego 80 to reprezentanci inwestorów. To niestety nie Polska. Tak wyglądały ostatnie targi inwestycyjne w dziedzinie biotechnologii odbywające się w Pekinie.
Po niedawnym raporcie agencji Thomson Reuters już chyba nikt nie ma wątpliwości, który kraj będzie wkrótce światowym liderem innowacji. Wprawdzie na podstawie zgłoszeń patentowych obecnie Chiny plasują się na miejscu trzecim, jednak, jak donosi Agencja, analizując wzrost liczby przyznanych patentów do roku 2012 najprawdopodobniej będziemy mieli nowego lidera.
Liczba złożonych i uzyskanych przez chińskie przedsiębiorstwa patentów w latach 2002-2007 osiągnęła wzrost rzędu 34%, na drugim miejscu ze wzrostem 13% znajdują się Stany Zjednoczone. Interesującym jest fakt, że chociaż skuteczność patentowania wynalazków firm Chińskich jest znacznie słabsza niż firm ze Stanów, to w przypadku Chin skuteczność rośnie. Natomiast firmy z USA mają coraz większe problemy z przyznaniem patentu. Nie jest to dla mnie zaskoczeniem -kiedy miałem przyjemność uczestniczyć w szkoleniach dotyczących wyszukiwania i wykorzystania informacji patentowych organizowanych przez Europejski Urząd Patentowy spotkałem znacznie więcej Chińczyków niż wszystkich przedstawicieli narodowości Europejskiej razem wziętych. Na korzyść Chin przemawia też sytuacja ekonomiczna sprzyjająca dążeniu do redukcji kosztów.
Obecnie Chiny są jednym z najszybciej rozwijających się rynków farmaceutycznych. Kraj ten wykorzystał swoją szansę w produkcji leków generycznych, aby pokryć koszt realizacji projektów badawczych. Wiele spośród największych chińskich korporacji produkujących leki jak np. China Sky One Medical, Inc rozwija się w zawrotnym tempie. Wspomniana firma mimo kryzysu na światowych giełdach co kwartał podnosi prognozy zysków, a w samym roku 2008 rozpoczęła badania kliniczne nad 26 nowymi lekami. Na badania w roku 2008 przeznaczyła ponad 7 milionów dolarów. Można by pomyśleć, że tak szybki rozwój musi być okupiony niska jakością produktów. Wbrew pozorom firma spełnia najwyższe standardy jakości, a produkcja odbywa się zgodnie z certyfikacją GMP. Przy tak intensywnym rozwoju nikogo nie powinny dziwić zmiany na mapie największych rynków farmaceutycznych. Zestawienie rynków tego sektora publikowane co roku przez IMS Health wskazuje, że w roku 2010 Chiny zajmą najprawdopodobniej 7 lokatę przeskakując o kolejne dwa miejsca w górę.
Nawet wobec tak dynamicznego wzrostu chińskiej biogospodarki polskie firmy biotechnologiczne nadal mają jeszcze szansę zaistnienia na światowych rynkach. Jeśli tylko za tym chińskim przykładem zaczną szukać środków na intensywny rozwój poza granicami naszego kraju uczestnicząc na największych wydarzeniach i wzbudzając zainteresowanie zagranicznych kontrahentów i inwestorów.
Niestety przedstawienie pełnego obrazu chińskiego rynku biotechnologicznego znacząco przekracza możliwości jednego artykułu. Opracowując szerszy raport na temat rynku bio w Chinach, skierowany głównie do polskich przedsiębiorców, będziemy publikować część jego treści w serwisie. Na koniec trochę żartem i z przekąsem: Drodzy biotechnolodzy, uczcie się chińskiego, bo niedługo to może być język naszej branży!
Copyright © PRO-SCIENCE.eu
Przeczytaj również:
Bartosz Wojtaś: Dlaczego Chiny mogą stać się światowym potentatem w dziedzinie biotechnologii?
Komentarze
info @ dino96.pl | 2009-01-27 00:04:57
dlaczego nie ma Polakow na swiatowych targach biotechnologicznych?Bardzo prosta odpowiedz;nie ma w Polsce interesujacych rozwiazan poza pustym gadaniem psedobiotechnologow z ytulami!!!Bralismy udzial jako wystawcy i zdobylismy srebrny medal!Pomimo zaproszen imiennych m.in, z USA nie jestem w stanie wykladac sumy ok,20tys.$ za udzial + przeloty+hotele.Wystap imy jednak w czerwcu,gdyz mamy oferty zakupu calosci naszych rozwiazan.Ni estety ludzie dysponujacy tymi pieniedzmi to ciemnogrod i zacofanie.
dfa | 2009-02-03 17:25:42
hahahah , a w polsce sie mowi ze u nas jest najwyzszy poziom nauczania .
a ze w angli sa debile w szkole, to dlaczego w testach dzieci polskie wypadaja gorzej od anglieskich??
polacy sa w drugiej polowie stawki hahhaha
goska | 2009-02-07 09:36:31
niedlugo nasze wnuki i prawnuki beda bio......... i kobiety nie beda musialy rodzic dzieci bo mezczyzni beda bezplodni.ludzie pomyslcie co to bedzie za swiat.wszystko bedzie bio......chyba sie nie pojawi nazadnej stronie
goska | 2009-02-07 09:38:38
niedlugo nasze wnuki i prawnuki beda bio......... i kobiety nie beda musialy rodzic dzieci bo mezczyzni beda bezplodni.ludzie pomyslcie co to bedzie za swiat.wszystko bedzie bio......chyba sie nie pojawi nazadnej stronie.ktos napisal ciemnogrod to chyba on ma juu mozg bioo.....
lub juz jest komputerem tylko