Efektywne Organizmy zrewolucjonizują rolnictwo?
Nauka w Polsce (PAP) | 2008-06-16
Efektywne Organizmy (EM) to nowatorska technologia coraz częściej znajdująca zastosowanie w rolnictwie, także w naszym kraju. O praktycznym wykorzystaniu EM-ów będzie można dowiedzieć się podczas międzynarodowej konferencji "Biotechnologia EM-Farming w rolnictwie", która odbędzie się 19 czerwca w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie - poinformował rzecznik uczelni, dr inż. Krzysztof Szwejk.
Jak podaje Szwejk, w imprezie, nad którą patronat objął rektor warszawskiej uczelni prof. Tomasz Borecki, wezmą udział polscy naukowcy, specjaliści do spraw EM z zagranicy oraz minister rolnictwa Marek Sawicki. Organizatorami wydarzenia są natomiast SGGW, Stowarzyszenie EkosystEM - Dziedzictwo Natury oraz Krajowe Centrum Promocji i Namnażania EM-World Polska.
Konferencję rozpocznie prof. Boreckiego, po którego wystąpieniu zostanie wygłoszony wykład wprowadzający pt. "Nowoczesne rolnictwo - postęp czy podstęp wobec środowiska i człowieka?".
Wśród poruszanych tematów znajdą się m.in.: zastosowanie biotechnologii EM-Farming w rolnictwie, ocena skuteczności likwidacji odorów metodą wykorzystującą efektywne mikroorganizmy, wdrażanie metody KWADRANT-EkosystEM w gospodarce osadowej na oczyszczalni ścieków w Błoniu, efektywne mikroorganizmy wásiódmym roku stosowania, EM-Farming w domu i na działce oraz w leczeniu niektórych dermatoz, a także biotechnologia EM-Farming a siła rodna gleby.
Jak wyjaśnia rzecznik SGGW, Efektywne Mikroorganizmy (EM-y) to m.in. bakterie kwasu mlekowego czyli naturalne sterylizatory oraz promieniowce czyli naturalne antybiotyki. Jako pierwszy badania nad nimi przeprowadził japoński naukowiec - prof. Teruo Higa. Obecnie wpływ EM-ów na przywracanie równowagi w środowisku i wzrost plonów w produkcji roślinnej jest tematem zainteresowania zespołów badawczych z całego świata.
Skuteczność EM-ów została potwierdzona wielokrotnie. Jej najlepszym dowodem było wykorzystanie mikroorganizmów m.in. po klęsce tsunami, która dotknęła Azję w 2006 roku. Lotnictwo Tajlandii spryskało nimi wówczas cały obszar objęty kataklizmem, dzięki czemu, zdaniem specjalistów, udało się zatrzymać groźną infekcję. W Nowym Orleanie, w Luizjanie EM-ami zlikwidowano natomiast atak pleśni na zalanych terenach po przejściu tornado. Także polskie doświadczenia zapowiadają rewolucję w rolnictwie i w gospodarce odpadami.
W naszym kraju prace nad EM-ami prowadzone są od 7 lat. Dr Szwejk uważa, że ich efekty są rewelacyjne. "Prof. Zenon Schneider, niekwestionowany autorytet i prekursor zastosowania tej technologii w Polsce, przeprowadził pierwsze doświadczenie z zastosowaniem EM-ów - opowiada Szwejk. - Oczyścił ścieki w zbiorniku z gnojowicą, z którego pompy nie były w stanie usunąć nagromadzonego osadu grubości prawie 1 m. Po wprowadzeniu do zbiornika EM-ów osad uległ całkowitemu rozkładowi".
"Z badań prof. Schneidera wynika też, że gleba nasycona EM-ami chroni rzepak przed niskimi temperaturami, a laboratoryjne doświadczenia dowiodły, że rośliny chronione tymi bakteriami mogą przetrwać nawet cztery lata" - kontynuuje rzecznik. Jak wyjaśnia, w wyniku oddziaływania EM-ów, w rzepaku zostaje bowiem wytworzony specjalny cukier - trechaloza, który działa jak antyfreeze, czyli środek chroniący komórki roślin przed przechłodzeniem. "Profesor Schneider dowiódł także, że efektywne mikroorganizmy +szczepią+ rośliny (immunizują), czyniąc je odpornymi na działania czynników niekorzystnych, np. patogenów. Po zastosowaniu EM-ów wzrasta na przykład odporność roślin na mszyce" - mówi.
Jak przypomina Szwejk, stosowana dotychczas biotechnologia EM- Farming skutecznie rewitalizuje wodę oraz usuwa zapachy gnojówki, obornika i ścieków bytowych w gospodarce komunalnej. Tworzy to warunki do optymalnego wykorzystania zasobów wodnych, a przez to ograniczania potrzeby nawadniania. Dowiedziono, że po zastosowaniu biotechnologii EM-Farming nastąpiła poprawa bilansu wodnego i materii organicznej w glebie. Technologia ta z powodzeniem jest wykorzystywana także w niektórych gospodarstwach rolnych SGGW, np. w Rolniczym Zakładzie Doświadczalnym Wilanów-Obory.
Źródło: PAP - Nauka w Polsce, Katarzyna Czechowicz