Koegzystencja GMO jest możliwa
NAP | 2009-04-21
Komisja Europejska opublikowała najnowszy raport dotyczący zasad koegzystencji upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych, konwencjonalnych oraz organicznych (ekologicznych). Czytamy w nim, iż uprawy genetyczni zmodyfikowane nie zaszkodziły w żaden dający się udowodnić sposób produkcji upraw genetycznie niezmodyfikowanych (czyli konwencjonalnych oraz organicznych).
To już kolejny Raport Komisji Europejskiej poświęcony tej tematyce. Komisja podkreśla w nim, że powierzchnia upraw roślin genetycznie zmodyfikowanych na całym świecie wzrasta. Jednak w Unii Europejskiej stanowi jedynie niewielki odsetek wszystkich upraw (100 tyś hektarów w całej UE), gdzie z powierzchnią 78 tys. ha przodują Hiszpanie.
W Polsce też uprawia się 3 tys. ha, jednak biorąc pod uwagę dane z 2007 roku, kiedy z oficjalnych źródeł powierzchnia wynosiła niespełna ponad 300 ha wzrost ten jest znaczny. Oznacza to nic innego jak to, że zainteresowanie uprawą roślin transgenicznych wzrasta i jeśli tylko zostaną opracowane przepisy prawa dotyczące koegzystencji rolnicy jeszcze chętniej będą chcieli skorzystać z tego typu upraw.
Sprawozdanie Komisji Europejskiej zawiera podsumowanie prac w zakresie współistnienia trzech rodzajów produkcji rolniczej. Spośród wniosków wyróżnić można kilka najważniejszych:
* uprawy genetyczni zmodyfikowane nie zaszkodziły w żaden dający się udowodnić sposób produkcji upraw genetycznie niezmodyfikowanych (czyli konwencjonalnych oraz organicznych),
* nastąpił postęp w zakresie opracowania zasad koegzystencji w krajach członkowskich,
* przepisy o koegzystencji mogą różnić się od siebie, jednak dotychczas nie sprawiało to żadnych problemów pomiędzy państwami sąsiadującymi.
Komisja Europejska podkreśliła znaczenie, jakie mają odpowiednio opracowane zasady koegzystencji dla rolników. Tam gdzie zachowanie zasad współistnienia z uwagi na panujące warunki może okazać się utrudnione wszelkie decyzje w tej kwestii pozostawić należy rolnikom z danego regionu. Komisja wyraźnie podkreśliła „działania takie powinny być podejmowane w oparciu o dobrowolne decyzje rolników na danym obszarze, na których uprawia się tylko odmiany roślin zmodyfikowanych genetycznie albo tylko odmiany roślin niezmodyfikowanych genetycznie”.
W celu udzielenia krajom członkowskim odpowiednich wskazówek w zakresie opracowania zasad koegzystencji powołano w strukturach wspólnoty specjalne Europejskie Biuro ds. Współistnienia Upraw, które za zadanie otrzymało opracowanie konkretnych propozycji.
Jak na tle innych krajów przedstawia się Polska? Niestety nasz rząd, oprócz przyjmowania kolejnych stanowisk na temat organizmów genetycznie zmodyfikowanych i projektów ustaw mających na celu wprowadzanie zakazu dla GMO tak daleko jak to możliwe, przy jednoczesnym blokowaniem nowych inicjatyw na poziomie UE na rejestrację nowych odmian roślin transgenicznych, nie robi nic. Mimo, że środowiska naukowe i eksperci z sektora rolno-spożyczego podkreślają konieczność określenia możliwych do spełniania i uzasadnionych ekonomicznie, uwzględniających interes rolnika zasad koegzystencji, rząd zdaje się nie reagować. Jak długo jeszcze będziemy spotykać się z ignorancją w tym temacie?
Raport: com2009_153_sum_pl.pdf
Źródło: informacja prasowa NAP
Komentarze
kamila p | 2009-04-21 13:50:20
dzięki naszemu rządowi, nadal pozostajemy zaściankiem, niezdolnym do jakiegokolwiek rozwoju technologicznego. cóż...najważniejsze jest wybudowanie tarczy:(