Przemyt kości słoniowej - genetyczne śledztwo
Paweł Szablewski | 2007-03-17
Gwałtowny rozwój i bogacenie się krajów azjatyckich, znów napędza nielegalny rynek handlu kością słoniową. Tym razem jednak dzięki analiza DNA można dokładnie namierzyć miejsce gdzie zwierzęta skłusowano. Ustalenia te są ważne jeśli zamierza się podjąć działanie przeciwdziałające nielegalnemu pozyskaniu.
Handel kością słoniową jest oficjalnie zakazany od 1989 roku, w ramach programu United Nations Convention on the International Trade of Endangered Species - CITES (Międzynarodowej Konwencji o Handlu Gatunkami Zagrożonymi). Zwierzęta nadal jednak giną i nadal dochodzi do prób przemytu na dużą skalę. Przy wykryciu takiego przemytu, trudnością pozostaję znalezienie miejsca kłusownictwa.
Badania przeprowadzili naukowcy z University of Washington w Seattle pod kierownictwem z Samuela Wassera. Dotyczyły one 6,5 tony (532 sztuki kłów i ponad 42 tysiące mniejszych kawałków) kości słoniowej, z przemytu w czerwcu 2002 roku. Niektóre z kłów ważyły ponad 11 kg, co wskazuje na dorodne, dorosłe zwierzęta. Pod względem wielkości jest to drugi tak wielki przemyt. Ładunek znaleziono w kontenerze, na terenie portu w Singapurze i przeznaczony był na rynek Japoński. Wiele z małych fragmentów było przygotowanych do produkcji, modnych w tym kraju, stempli z insygniami rodu, firmy. Właśnie drobne wyroby z kości słoniowej są dla tych zwierząt największym zagrożeniem. Kupujący często nie zdają sobie sprawy, że maleńki wisiorek, pieczęć centymetr średnicy, kilka milimetrów gruba, jest związana z śmiercią wielu zwierząt.
Pierwsze sugestie, biorąc pod uwagę wielkość ładunku, sugerowały pochodzenie kości z różnych części Afryki, a szczególnie od słoni leśnych.
DNA do analiz pozyskano z 37 kłów słoniowych i porównano z wcześniej prowadzonymi przez zespół badaniami DNA na odchodach słoni afrykańskich. Stworzona przez nich mapa różnic genetycznych słoni powstała na podstawie ponad 500 prób z 23 krajów Afryki. Pozwala ona na określenie pochodzenia 80-95% kłów słoni. Aby pobrać DNA z kłów zaadaptowano technikę dentystów sądowych. Próbki kości najpierw zmraża się w metalowej tubie do temperatury -150*C, a następnie przez całość przepuszcza się silny prąd. Po takim potraktowaniu próbki kości zmieniają się w proszek i świetnie nadają się do ekstrakcji DNA.
Badania pozwoliły na podanie miejsca pozyskania kości z dokładnością do 500 km. Wszystkie badane kły wskazywały na jedno miejsce na terytorium Zambii. Odkrycie to jest bardzo niekorzystne dla rządu Zambii, który kilka miesięcy przed przemytem domagał się zniesienia zakazu handlu kością słoniową. W całej Afryce mimo zakazu kłusownictwo słoni rozwija się na dużą skalę. Ocenia się, że od połowy 2005r do połowy 2006r z tego powodu życie straciło 23 tysiące słoni.
Badania genetyczne słoni pozwoliły także na wykrycie nowego podgatunku. Zamieszkuje on dżungle afrykańskiego Kongo i jest dużo mniejszy od swojego kuzyna z sawan. Ma także dużo mniejsze kły. Przeprowadzone w 2001 roku analizy DNA zwiększyły liczbę różnic między tymi dwoma populacjami do tego stopnia, że zaczęto otwarcie dyskutować o potrzebie wyróżnienia nowego gatunku słonia leśnego. Na razie razem ze swym kuzynem z otwartych terenów tworzy jeden gatunek słonia afrykańskiego w dwóch podgatunkach: Loxodonta africana africana z sawanny i Loxodonta africana cyclotis z dżungli.
Warto pamiętać, że Polska także jest sygnatariuszem CITES. Przywożenie do naszego kraju jakichkolwiek pamiątek z gatunków objętych CITES (trofeów, skór, torebek, figurek, pasków, wisiorków, kolczyków, muszli, itd) jest zabronione, karalne i podlega konfiskacie. Wystawa takich skonfiskowanych przedmiotów, czasami całkowicie niecodziennych lub zaskakująco "niewinnych" drobiazgów znajduje się w Warszawie na lotnisku Okęcie.
Źródła:
www.bbc.com, 26 Februar 2007, DNA tracks origin of seized ivory ,
www.rzeczpospolita.pl, 2007.02.28, Genetyka w służbie obrońców zwierząt,
www.nationalgeographic.com, August 17,2006, Record Ivory Cache Traced to Zambia Elephants, DNA Shows.