ArtykułyGMOSłownikPracaStudiaForum
Aktualności:Organizmy transgeniczne, GMOKlonowanieKomórki macierzysteNowotwory, rakWirusologia, HIV, AIDSGenetykaMedycyna i fizjologiaAktualności biotechnologiczneBiobiznes

Samotne geny

Ludzie żyjący w samotności są bardziej podatni na choroby, mają zwiększone prawdopodobieństwo przedwczesnej śmierci a ich układ immunologiczny działa słabiej. To wszystko przez geny, które "konspirują" przeciwko samotnym - taką informację przekazał profesor Steve Cole z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles (UCLA).

Steve Cole jest biologiem molekularnym. Przeprowadzone przez niego badania wykazały, iż DNA ludzi określających siebie jako chronicznie samotni, wykazywało zmienioną aktywność. Co ciekawe zmiany te odnosiły się w większości do obszarów kodu genetycznego odpowiedzialnych za działanie układu immunologicznego.

Nie od dziś wiadomo, iż nasze relacje ze społeczeństwem mają istotny wpływ na nasze samopoczucie i zdrowie. Teraz uzyskaliśmy dowód konkretnego działania; samotność odgrywa istotną rolę w wewnętrznych procesach naszego organizmu - w działaniu genów. Może to pomóc w zapobieganiu efektom, jakie wywołuję samotność.
Większa samotność to większe prawdopodobieństwo przedwczesnej śmierci, wystąpienia nowotworu, bezsenności, podwyższonego ciśnienia krwi oraz infekcji. Można by rzec, iż nasze zdrowie zależy od innych a jakość i ilość naszych serdecznych stosunków z ludźmi przekłada się na jakość naszego stanu zdrowia.

Jak można zatem wytłumaczyć te zjawiska? Istnieją dwie teorie. Pierwsza z nich może wynikać nawet z naszych własnych obserwacji. Jeśli podczas choroby mamy wokół siebie serdecznych ludzi zapewne łatwiej będzie nam wyzdrowieć. Bliscy zaopiekują się nami, będą pilnować abyśmy odpowiednio dbali o siebie, przestrzegali zaleceń lekarzy, brali lekarstwa. Druga teoria ukazuje nieco inny aspekt zagadnienia. Według niej samotność sama w sobie według nieznanego nam jeszcze mechanizmu wpływa na stan naszego zdrowia. I to właśnie ta teoria stała się obiektem badań naukowców.

Ponieważ, jak zapewne się domyślamy, istnieje również psychologiczny aspekt samotności, Steve Cole podjął współpracę z John Cacioppo, profesorem psychologii z Uniwersytetu w Chicago. John Cacioppo od dawna badał wnikliwie stosunki społeczne grupy ludzi i odnosił je do ich stanu zdrowia. Wspólnie przebadali grupę 14 ochotników, z których sześciu plasowało się najwyżej w "punktacji samotności". Nie posiadali oni nikogo na prawdę bliskiego w swoim otoczeniu. Od badanych pobrano krew, a pod lupę zostały wzięte białe ciałka krwi, czyli komórki chroniąc nasze organizmy przed infekcjami. Przeanalizowano 22 000 genów i ich wpływ na układ odpornościowy. 209 z nich działało wyraźnie odmiennie u ludzi samotnych. Jak powiedział Cole, zmiany w ich działaniu nie były przypadkowe, wyglądało to raczej na coś w rodzaju spisku. Co więcej, większość z tych genów zaangażowanych jest w funkcjonowanie odpowiedzi immunologicznej. Inne z kolei biorą udział w produkcji przeciwciał. Posiadana wiedza może okazać się niezwykle cenna. Nie wiadomo jednak jeszcze czy i jak można zapobiec "spiskowi genów".

Pozostaje też pytanie: czy pierwszymi były samotność i izolacja społeczna, czy też może to zmiany w funkcjonowaniu genów pojawiły się pierwsze.
Zanim naukowcy przejdą do wykorzystywania tej wiedzy w praktyce nam póki co pozostaje serdeczny kontakt z bliskimi i przyjaciółmi.

Źródło:
Steve W Cole, Louise C Hawkley, Jesusa M Arevalo, Caroline Y Sung , Robert M Rose, John T Cacioppo, " Social regulation of gene expression in human leukocytes" Genome Biology, 08.09.2007

Komentarze

Ola | 2007-10-09 00:00:00
Przepraszam, jestem laikiem. Mam taką myśl: a jeśli odwrócić tę tezę: może wybrane geny (związane ze słabszym systemem odporności, podatnością na nowotwory, nadciśnieniem itp) wiążą się w jakiś sposób z "potrzebą samotności", czy z zachowaniami które skutkują oddzieleniem jednostki od społeczeństwa? Takie postawy znane był od wieków - człowiek niekiedy sam, świadomie wybiera samotność, odrzuca życie w społeczności. Wiąże się to (najczęściej) z nieposiadaniem potomstwa przez taką jednostkę i nieprzekazaniem swoich genów dalej.