Biotechnologia UP Wrocław
Uczelnia: Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
Wydział: Nauk o Żywności
Kierunek: biotechnologia
Typ: dwustopniowe dzienne *
Tytuł: magister / inżynier
Informacje: Biotechnologia UP Wrocław
Po szczegółowe informacje nt. rekrutacji na kierunek: biotechnologia, na: Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, przejd na stronę www uczelni.
Opinie Biotechnologia UP Wrocław
Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu
Gosia | 2012-04-09
Marta | 2011-06-24
Jak przeczytalam te komentarze rok temu, gdy wybierałam studia, to bylam załamana i strasznie sie bałam. Chcialam isc na co innego, nie dostalam sie tam, przyjeli mnie na biotechnologii. i wiecie co? wcale nie zaluje!!! wlasnie koncze 1 rok i musze powiedziec, ze byl to wspanialy rok1 poznalam swietnych ludzi, wspanialych wykladowcow i mimo, ze nigdy nie bylam orlem z matmy to jakos zdalam, bo postawilam sobie taki cel! Jesli wykladowca/cwiczeniowiec widzi, ze ci zalezy i starasz sie(a nie podlizujesz bo to co innego) to wtedy potrafi to docenic. jaki jestes dla innych tacy inni sa dla Ciebie. Panie z dziekanau sa bardzo mile i pomocne, zawsze cierpliwie tlumacza jak czegos nie rozumiesz. Aha zauwazylam, ze wykladowcy/cwicz. doceniaja to jak nie rozumiesz czegos i chodzisz na konsultacje badz do talicy i mowisz ze nie rozumiesz. Troche wiecej pokory, systematyki (przede wszytskim!!!!!!!) i i checi a na pewno uda sie przejsc przez te studia. Dla chcacego nic trudnego! pozdrawiam:)
lusia | 2010-11-30
witam wszystkich:) jestem na drugim roku i po prostu uwielbiam laborki:D tylko wkurza mnie że na większości przedmiotów pracujemy w parach;/ wolałam organiczną na pierwszym roku gdzie każdy robił swoje indywidualnie:) dopytki ustne rzeczywiście nie są najprzyjemniejsze ale jak już się je zaliczy to pozostaje ogromna satysfakcja:) no i może ludzie niektórzy troszkę dziwni ale to się zdarza wszędzie:P pozdrawiam serdecznie;)
ja | 2010-10-14
A mi sie tutaj podoba... :P Studia sa ciekawe i zajmujemy sie interesujacymi zagadnieniami, a to, ze trzeba sie uczyc i czasem jest ciezko, to inna sprawa :) Ja osobiscie polecam :)
Kanma | 2010-08-12
Ja na szczęście jestem już na ostatnim roku!
Drugi raz nie wybrałabym UP. Dlaczego? Po pierwsze: zbyt dużo przedmiotów powiązanych z Technologią Żywności (gdybym chciała studiować TZ to po prostu złozyłabym tam papiery...). Po drugie: program PRZEŁADOWANY o ZAPYCHACZE (właśnie zwiazane z TŻ). Nie ma ŻADNYCH przedmiotów, które nauczyłyby nas czegokolwiek na temat kultur roślinnych, kultur tkanek zwierzęcych ( co, rzecz jasna dałoby nam jakieś rozeznanie w którym kierunku chemy się dalej rozwijać). Sprzęt? Hmm na chemii byłam przerażona, wszystko wydawało mi się stare. Jednak to co jest na chemii ogólnej czy organicznej to MIODZIO podług tego co stoi w katedrze fizyki czy chemii fizycznej.. Właśnie, chemia fizyczna z prof. B.... Nie wiadomo, czy strzelić sobie w głowę czy co zrobic ;):P można wylecieć z ćw za to, że nie zważy się czegoś w pudełku od margaryny, które wg Pani Prof. jest naczyniem wagowym ^^
Biochemia... hmm..fakt, full nauki, ale nieciekawa atmosfera na ćw to tylko i wyłacznie wina prowadzących. Sam egzamin OK. Pani Prof. bardzo miła :) Miło wspominam mikrobiologię (zarówno ogólną jak i zywności). Prof. b.wmagajaca, ale w gruncie rzeczy sprawiedliwa! :)
Na pewno nic nie wyniosłam z Ochrony Środowiska ( z dr Ś. ;p) ani z Operacji jednostkowych... (gotowanie galaretek? Krystalizacja cukru? hmm). Tak samo technologia węglowodanów.... Gdybym drugi raz miała wybrać inż. biotechnologię, wybrałabym politechnikę. fakt, więcej maty i fizy, ale przynajmniej nikt by nie kazal mi wykonywać w/w doswiadczeń na jedzeniu :P
A co do Pań z Dziekanatu- myślę, że są b. miłe :) Zawsze pomogą!!
Maja | 2010-02-16
Akurat nie zgodzę się z wcześniejsza wypowiedzią na temat Pań z dziekanatu.... są przesympatyczne, zawsze pomogą (nawet w dość kryzysowych sytuacjach), zawsze znajdą czas...wiem coś o tym bo sama się przenosiłam z uniwerku w Opolu na UP...więc jeśli nie wiesz jak jest na innych uczelniach, to nie mów, że gorzej jak na UP trafić nie można było, bo to czysta bzdura! Poza tym... weźcie pod uwagę to, ze na uwielbianym przez Was UW stopnia inżyniera po 3,5 latach nie uświadczycie, a jedynie marnego, nic nie znaczącego licencjata, z kolei na PWr czysta matma, fizyka....jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził. Tak więc coś za coś....każda uczelnia ma swoje plusy i minusy i na każdej znajdują sie psychiczni wykładowcy, którym ewidentnie się nudzi i muszą pouwalać kilkanaście osób...ot tak...dla frajdy i zysku z warunków :D
Irm | 2010-02-16
Ludzieeee... jak człowiek nie umie się zakręcić, to po żadnym kierunku pracy nie znajdzie lol2 chyba, że ktoś jest na tyle głupi i liczy na to, że będą sami go zasypywać ofertami pracy...
Strasznie denerwuje mnie gadanie typu \nie idź tam, bo schrzanisz sobie życie!\ Ile ludzi tyle zdań i uważam, że nie jest dobrze sugerować się na opinii jednostki, która może być/jest zupełnie inna niż ty sam.
Wszystko jest do przejścia i nikt nie mówi, że będzie ciągle pięknie i kolorowo, bo życie nie jest łatwe to tak jeszcze dla nieuświadomionych ;p
Chcesz skończyć uczelnie - skończysz :) chcesz znaleźć prace - znajdziesz ;) i wiadomo, że może nie od razu wszystko będzie po Twojej myśli, ale jeśli będziesz wytrwały dojdziesz kiedyś do upragnionego celu ;DD
Cybul | 2010-01-13
\biotechnologia to jest na UW, a na Rolniczej to najwyżej można nauczyć się krowy paś\
To świadczy o poziomie człowieka przeprowadzającego rozmowę kwalifikacyjną
Ciekawe czy ukończył chociaż zawodówkę
Ja jestem na trzecim roku, moi rodzice ukończyli tą uczelnie. Ja jeszcze nie mam tytułu inżyniera, a już mam dwie oferty pracy w przemyśle żywieniowym.
Nie ma pracy ?|
człowieku jeśli szukasz to pracy jest dużo
tylko na początek niestety nie masz kokosów, a pensja zamyka się w 2000zł \na rękę\ ale to Cię pewnie boli
tellur | 2009-08-27
Ogolnie na pewno plusem jest wiekszosc zajec praktycznych i z zycia wzietych, ktorych nie mozna uswiadczyc na innych uczelniach.
bio | 2009-03-10
Ja jestem na pierwszym roku, więc nie mogę za bardzo się wypowiadać, szczególnie na temat gotowania kapuśniaków i galaretek, bo póki co uczę się chemii, matmy i fizyki, ale jak na razie nie wydaje mi się to takie złe. A co do pań w dziekanacie, to mam zupełnie inne zdanie. Nie zauważyłam żeby miał jakieś problemy... Ale jeszcze wszystko przede mną.
t123 | 2009-01-18
Zgadzam sie z hazellnutem w 100. Jak ktos chce na zajeciach zajmowac sie gotowaniem kapusniakow, robieniem galaretek i smietany to zapraszam. To jest rozszerzona technologia zywnosci o procesy biotechnologiczne. Ja niestety nie mam juz szans na zmiane kierunku, ale odradzam bo popelnilam blad idac na ta uczelnie. Poza tym panie w dziekanacie maja jazdy i student jest dla uczelni a nie uczelnia dla studenta... Jedyne co mozna po tych studiach zrobic to isc na kurs pedagogiczny i uczyc chemii w liceum.
hazellnut | 2008-06-13
Wszystkich zainteresowanych biotechnologią gorąco przestrzegam przed tym kierunkiem!!! Skończyłem go parę lat temu i nie przepracowałem ani dnia w zawodzie. Owszem teraz radzę sobie ale to nie zasługa studiów na UP (wtedy jeszce Akadamia Rolnicza), ale drugiego kierunku skończonego zaocznie na politechnice. Wymagania są dosyć duże, a w zamian dostajemy tylko ładne pudełko o nazwie biotechnologia, które jest puste w środku, bo tak naprawdę to nie biotechnologia, ale technologia żywności z elementami biotechnologii. Wierzcie mi, wiem co mówię bo też tak jak wielu po mnie za późno zorientowałem się jaki błąd popełniłem, ale już było za późno. Zaznaczam też że na AR nie byłem miernym studentem - pobierałme stypendium naukowe przez większość studiów. Tym którzy się zastanawiają - odradzam. Tym którzy już tam są to polecam:
a) zmianę kierunku póki nie jest za późno
b) trwanie tam dalej a potem nie narzekanie że kiepsko z pracą
Na koniec taka mała anegdota:
Kiedy koleżanka z roku starała się o pracę w pewnej firmie z branży spożywczej to na rozmowie powiedzieli jej wprost, że biotechnologia to jest na UW, a na Rolniczej to najwyżej można nauczyć się krowy paś.
michał | 2008-04-12
dziękuje Astle za odpowiedź... ale tak czytając te komentarze to czy ta sprawa z matematyką i fizyką jest naprawdę taka powalająca w sensie dosłownym przerażająca?? bo interesuje się tym kierunkiem i tak pytam o tę kwestię... z góry dziękuje za odpowiedź, Pozdrawiam :)
Astle | 2008-04-11
Tak jak piszesz Michale. Najpierw 3,5 roku i obrona inżynierska ma postać egzaminu ustnego, a nie obrony pracy, a później 1,5 roku jak się dostanie, a raczej wszyscy się dostają jest praca mgr. Ja jestem na pokrewnym kierunku bo Technologii Żywności, ale oprócz innych przedmiotów system jest taki sam.
michał | 2008-04-08
czy na UP na wydziale biotech jest tak ze 3.5 roku trwa szlifowanie inż. a później jest 1.5 roku studiów magisterskich?? bo gdzieś widzialem tą informacje ale nie moge znaleźć... Jeżeli byłby ktoś łaskaw mi to potwierdzić albo pokazać gdzie znajduje się owa informacja to byłbym niezmiernie wdzięczny i zadowolony... Pozdrawiam :)
ANONIM | 2008-04-04
Czy wie ktoś może z was czy trudno zacząć magisterke? To znaczy czy jest coś takiego ze dobrniesz do trzeciego roku, zdasz egzamin inżynierski, ale masz w indeksie niewiele dobrych ocen to nie możesz kontynuować studiów?
A jeśli to prawda - to co można z tym fantem zrobić (żeby nie zostać jedynie samym inż.) czy można jakoś poprawiać rok czy cos?
maggda | 2008-02-19
ojjj ktoś tu przesadza...ja tu studiuje i mi sie podoba...jak sie nie nauczylas chemii to i mialas dopytki ja tam zdalam za pierwszym razem choc bez rewelki...to sa studia tu uczysz sie sama a nie czekasz az Ci wszysko wytlumacza...i wcale sie nikomu nigdy nie podlizywalam bo nie chodzialam wcale na wszystkie wyklady a jak juz bylam to na pewno nie siedzialam w pierwszej lawce!
adamus | 2008-02-04
co innego jakie specjalności są - a jakie zostaną otwarte ;)
są: biotechnologia drobnoustrojów, biotransformacje, technologia fermentacji.
iwcia | 2008-02-04
Hej! Wie może ktoś jakie są specjalości na biotechnologii/??
anka | 2008-01-31
witam wszystkich biednych studentów z UP! Studiuję sobie tutaj troszke tą biotechnologię i bardzo tego żałuje... no ale cóż... już za póżno na zmianę uczelni... Przestrzegam pierwszoroczniaków - dobrze sie zastanówcie czy chcecie studiować taki kierunek, bo nauki tu co nie miara.. Dużo matmy, fizyki i wszystkie istniejące chemie z organiczna na czele.. Sam profesor jest miły na wykładach, ale jeśli chodzi o ustne dopytki to wcale nie jest tak fajnie i po jednym pytaniu można wylecieć za drzwi. Kto miał ćw z p. A z chemii org to szczere współczucia.. Ten pan nie potrafi nic wytłumaczyc a potem dowali kosmiczne koło no i lecą baniaki... pozdrawiam wszystkich uciśnionych biotechnologów