Zakaz uprawy GMO w całej Małopolsce?
Marcin Kawa | 2004-11-29
Radni sejmiku wojewódzkiego obradowali dzisiaj nad rezolucją w sprawie roślin genetycznie modyfikowanych. Zamierzają wystąpić do ministra rolnictwa, by zakazał ich uprawy w Małopolsce.
Projekt stanowiska sejmiku opracowali radni Prawa i Sprawiedliwości. Do interwencji u ministra sprowokowała ich wrześniowa decyzja Komisji Europejskiej o dodaniu do Europejskiej Listy Nasion 17 gatunków transgenicznej kukurydzy - odporniej na owadzie szkodniki.
"Formalne dopuszczenie na polski rynek pierwszych nasion roślin uprawnych zmodyfikowanych genetycznie stanowi zagrożenie dla zdrowia ludzi i środowiska naturalnego, a przede wszystkim dla integralności upraw ekologicznych i tradycyjnych" - czytamy w projekcie apelu.
Radni, którzy się pod nim podpisali uważają, że rosnące obok siebie rośliny o zmienionych genach i te wolne od GMO będą się wzajemnie zapylać. Niemożliwa więc będzie dalsza uprawa gatunków niezmodyfikowanych.
Jeżeli do propozycji PiS-u przychyli się większość sejmiku, a następnie zaakceptuje ją minister rolnictwa, Małopolska stanie się ,strefą wolną od dopuszczania do upraw organizmów zmodyfikowanych genetycznie".
W Europie jest bardzo dużo takich stref - mówi Malinowska. - Rozwiązanie to wprowadziło kilka regionów w Anglii i Austrii, wiele w Niemczech. Strefa obowiązuje też w prawie całej Grecji.
Również w Polsce pomysł wprowadzenia strefy wolnej od GMO nie jest nowy. Podobną rezolucję przyjęli m.in. członkowie sejmiku Podkarpacia, a w Małopolsce - radni gminy Łapanów.
Głosowania w tej sprawie planowane są w krakowskiej radzie miasta oraz radzie powiatu suskiego. Na razie minister rolnictwa nie rozpatrzył żadnej z próśb, które do niego dotarły.
Źródło wiadomości:
Nie dla transgenicznej kukurydzy - Anna Kajtoch - Gazeta Krakowska